Zadomowiła się tu cisza. Ale nie taka głucha i straszna.
To cisza konstruktywna. Cisza, która niosła ze sobą zmiany.
Dziś przerywam milczenie chwil, ale szepczę cichutko, by zmian nie wystraszyć. Przez ten niecały miesiąc zmieniłam swoją rzeczywistość. Dobrze mi z tym. Idę dobrą drogą. Jeszcze wiele zmian przede mną i dlatego ta droga jest dobra. Będę wzrastać.
Tu też będą zmiany. Dojrzewają w moich myślach. Otulam się ich ciepłym pledem. Delektuję się tym, że mam swoje ciepłe myśli, które rozgrzewają mnie, gdy za oknem tańczą krople deszczu.
fot. archiwum prywatne |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz